piątek, 18 stycznia 2008

..."Wrocek"...

...Może by tak kilka foteczek z całkiem przyjemnego Wrocławia:), który jest na pewno jeszcze przyjemniejszy jak jest ciepło...Ale prawda jest taka, że nie było ciepło! Ale dzięki temu Opera była taka zachęcająca. A wrocławska opera to naprawdę COŚ. To prawda, że było trochę zimno...nawet bardzo trochę!...Ale co tam:)...Ważne, że Krasnoludki się tego zimna wcale nie przestraszyły i na szczęście nie pouciekały! A Krasnoludki są takie fascynujące:)...
...Czy ktoś jeszcze tutaj ma może słabość do Wrocławia?...
...Z dedykacją dla Oli...